Witaj, przyjacielu!
Chcę Ci tutaj przedstawić wymyślone przeze mnie metody samo-uzdrawiania duchowego. Czerpie je dzięki wewnętrznemu lekarzowi duchowemu, którego każdy posiada i może sam odkrywać własne sposoby. Jednak warto nadmenić, że wymagane jest obeznanie ze światem energetycznym by móc samemu tworzyć owe metody. Po prostu nie znając działania energii, kolorów i archetypów możesz się uszkodzić – bo sfera duchowa jest tak samo realna jak energetyczna a ty stanowisz całość wewnętrznie i ze światem na zewnątrz. Wszystko jest całością. Wszystko dąży. Wszystko jest nieustającą zmianą a ty wybierasz miłość, bądź zło, które potrafisz rozróżnić dzięki sumieniu.
Pamiętaj – przed rozpoczęciem jakiegokolwiek działania poproś Boga o wsparcie. Możesz również przed rozpoczęciem wyobrazić sobie fioletowy kanał łączący Ciebie z Bogiem.
(#1: Zielona Gąbka)
Jest to metoda, która pozwala na uzdrowienie wewnętrznej przestrzeni umysłu, daje ona również możliwość samoregeneracji wewnętrznego działania mózgu oraz wpływa na jasność myślenia. Pamiętasz jak za dzieciaka zastanawiałeś się, bądź wczuwałeś się w gąbkę, albo próbowałeś zrozumieć jej puszystość? Zapewne wiesz jak gąbka potrafi głęboko dotknąć skóry człowieka, wprost się w niej zanurzyć. Strząśnij więc z niej brud i wyboraź sobie najczystszą gąbkę, na którą nakładasz zieloną energię uzdrawiania wcierając i rozmasowując ją po całej głowie, poczuj jak energia przechodzi przez twój umysł w najgłębsze skrawki. Wczuj się i kontynuuj tak długo jak będziesz chciał. Poczuj – jakie to jest miłe.
(#2: Złote Pole Ochronne)
Tą praktykę odkryłem w walce ze złem, w momencie w którym byłem w ciężkim ataku energetycznym. Jest to bardzo dobra technika, którą warto wykonać wstając rano, bądź idąc w „ciemne” miejsce. Należy po prostu poprosić Boga o złote światło i założyć je na całego siebie. Dzięki temu możesz być chroniony gdziekolwiek jesteś.
(#3: Powiew Bieli)
Praktykując różne sporty, można zauważyć, że wiele ludzi posiada specyficzną barwę energetyczną. Nadmienię tutaj jeden element, o którym kiedyś marzyłem i zawsze chciałem się z nim spotkać. Jest o lekko powiewna biel, która posiada działanie antygrawitacyjne otaczające pole człowieka. Dzięki czemu czujemy się przy danym człowieku, jakbyśmy stali przy wiatraku. Czując się niczym Ikar, któremu udało się wzbić w powietrze, lecz nigdy nie spadać. Wystarczy sobie wyobrazić powiew wiatru płynący z żywiołu powietrza a następnie otulić swojego torusa(^1), bądź ciało fizyczne białą wietrzną mgiełką.
(#4: Lekkie Klimaty)
Czujesz ucisk w klatce piersiowej? Zwykło się to nazywać bólem egzystencjalnym, bądź bólem serca (tego duchowego). Musisz zrozumieć, że Bóg i wszechświat nie chce, żebyś cierpiał, dlatego by wznieść się ponad ból wyobraź sobie, że łączysz się z kosmosem i w raz z nim bierzesz wdech w sercu unosząc się wyżej, ponad ten ból wprost ku jego miłości. Dzięki temu możesz spojrzeć na ten świat z wyższej perspektywy, o jedną krzesło-książkę wyżej ;). Pamiętaj, że pokochanie siebie to najważniejsza sprawa, potem już idzie łatwo – z górki na pazurki ;). Jest to również ważne, gdy może będziesz odczuwał zwiększony ból w klatce piersiowej podczas oddechu, – wtedy stań obok niego i zrozum, że to Twoja część, którą dzięki mocy wszechświata możesz pokochać i zanurkuj w nią miłością.
Dziękuję Tobie za przeczytanie tego tekstu, pamiętaj, że duchowość to kreatywność przede wszyszystkim, nie tylko powaga, bo w sumie po co ważyć duszę :).
Pozdrawiam Cię!
______________________
(^1 torus – inaczej pole człowieka (kliknij))