Witaj przyjacielu!
Chcę się podzielić z Tobą moimi życiowymi radami, które mogą Ci bardzo mocno pomóc, bardzo. Jeżeli czynisz dobrze nie dzieje Ci się krzydwa, nawet w największym zgęstnieniu zła dobro zwycięża, bo jest ze źródła, od Boga – miłość, dobro są naturalne. Zło jest lichym wynalazkiem dla leniwców. Przedstawiam Ci tutaj takie praktyczne życiowe rady, bez zawiłych intelektualnych filozofii, które po prostu mogą pomóc Tobie żyć szczęśliwie i wyprostować ten kręgosłup.. moralny.. chociaż kto wie, może zwykły kręgosłup też.. 😛 Oto one:
- Błędy w rozwoju się zdarzają, lecz wstawanie po upadku zwiększa szanse na wygraną.
- Paląc, ćpając, uprawiając niedojrzale seks z kimś innym, niż osobą Tobie przeznaczoną, bliźniaczą duszą, jedząc chemie, cukier niszczysz siebie, strzelasz sobie w kolano, automatycznie wspierając system niewolnictwa. Nie rób tego – to jest hipokryzja, nie ma potrzeby w niej trwać.
- Umysł, ciało, dusza, duch i Ojciec to moi przyjaciele.
- Czym się karmisz, tym emanujesz na zewnątrz siebie, tym wpływasz na swoje życie i środowisko. Każdy czyn, każda nieczysta myśl może mieć złe skutki, jeżeli tak to po co robić niemoralne rzeczy, jest to kompletny bezsens.
- Najlepiej zrozumiesz siebie Ty sam!
- Zła się wystrzegać, dobro poznawać, w miłości wzrastać.
- Kochać, kochać! Mimo wszystko kochać. Być wdzięcznym. Kiedy masz problem, oddaj go miłości. Co dajesz w dobre miejsce, zawsze nigdy się nie uszkodzi a zwrośnie. Zostaw wszystko miłości Boga. Zaufaj mu.
Nie będę się rozpisywał.
Pozdrawiam ciepło Ciebie przyjacielu!