Proste. Prawdziwa DUCHOWA praktyka. Czym jest rozwój duchowy?

Witaj przyjacielu.

Wielokrotnie widzę ludzi, którzy chcą się rozwijać duchowo – często lecą bardzo na głębokową wodę, zapominając, że duchowość to nie sfera wyimaginowanej metafizyki – ale sfera – realna i rzeczywista. Szybkie pociągnięcie za niewłaściwą strunę może zabić lub osłabić – nie rób tego. Należy pamiętać, że to głęboka praca nad sobą i świadomością – jest to – zwiedzanie kosmosu, którym się jest, chociaż może się wydawać, że na około jest pustynia. Przedstawie Ci tutaj metody, które są essencją rozwoju duchowego – są rozwojem duchowym – a nie tylko pracą z energią, one są jej wypełnieniem.

(#1 – Spójrz na człowieka)
Nie chodzi mi o czytanie energetyczne danego człowieka – chodzi mi o spojrzenie na człowieka z wielką miłością – w Twoich oczach musisz czuć miłość do człowieka (ecce homo), do tego kim on jest i nie dać się wciągnąć w jego smutek i zagubienie – to ty masz być latarnią dla niego, niewzruszoną skałą, w której może odnaleźć przyjaciela, to nie Tobie ma się stać ból poprzez pomoc, a jemu ten ból ująć – poprzez zwykłe spojrzenie. Czym jest ta praktyka? Zapewne się domyślasz – jest to praktykowanie patrzenia z miłością, głęboką miłością na wszystko, dosłownie wszystko co Cię otacza. Nie ważne czy biją, ty po prostu patrzysz z niewzruszoną miłością i dojrzałym uśmiechem.

(#2 – Czytaj)
C
zytać tak na prawdę warto, czymże jest człowiek – jeżeli nie ma on wiedzy i oglądu na rzeczywistość – nie wiedząc w czym żyjesz – nie wiesz co Cie otacza – nie wiesz, którą rzeką można płynąć a którą nie, skoro nie masz mapy. Oczywiście, możesz iść intuicyjnie i podknąć się o kamień, rozwalić łódź… może gdzieś dojdziesz, a możesz również zginąć. Nie ma niestety gotowych map, jest za to pełno fragmentów układanki, które podnoszą rozumienie – ale – zawsze możesz zobaczyć inną całość niż ktoś inny, dlatego jesteśmy tacy różni i rozmawiamy ze sobą, dzięki czemu wiemy wspólnie więcej, dzięki czemu jesteśmy współ-różną-całością.

(#3 – Wdzięczność)
Wiesz, że można praktykować wdzięczność – wiesz, że ona tak na prawdę istnieje, to nie jest puste słowo a stan. Wiesz, że tak na prawdę nic do Ciebie nie należy a bogaci są po prostu „boga-tymi”. Nie musi się to odnosić do tego jednego procenta osób, ale człowiek pełny boga – żyje pod dostatkiem. Co jest kluczem – rozwój duchowy i płynąca za nim wdzięczność. Dziękuj za wszystko na początku sobie, (uwaga na niemiły egocentryzm) potem rodzinie, ludziom, potem aniołom i Bogu :). To nie jest trudne, ale pełne boga, bogate. Bogatość uczuć to cenniejszy skarb od pieniądza, który zresztą w większości  nie ma pokrycia w złocie. Po co człowiekowi złoto, skoro ma piękniejsze wnętrze.

(#4 – Moralność)
Moralność to mądrość, moralność musi być żywa, nie może być programowa. Ktoś Ciebie oszukuje jeżeli sprzedaje Ci martwe, ciężkie teorie, kiedy Ty chcesz się topić w oceanie miłości – najważniejsze jest znaleźć właśnie tą miłość, nie tylko w drugiej osobie, ale w sobie samym. Każda osoba mówi o sobie, czyli o Tobie i (o)sobie. Ten piękny język Słowiański… :)  Moralność płynie z serca i uczynku. Moralność jest praktyczna. Uczyń komuś dobrą rzecz, w ten sposób możesz się wspinać w oceanie dobra.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *